Ta książka powstała w ekstremalnych warunkach: podczas dramatycznej zimowej wyprawy na Nanga Parbat (8126 m. n.p.m.), jeden z najniebezpieczniejszych ośmiotysięczników. W czasie krótkich przerw we wspinaczce Simone Moro opowiada w niej o swoich wyczynach, które zelektryzowały himalaistyczny świat. W tym o wejściu na Mount Everest i zejściu z niego w 48 godzin oraz o trzech pierwszych zimowych wejściach na ośmiotysięczniki: Sziszapangmę (2005), Makalu (2009) i Gaszerbrum II (2011). Dzięki nim Moro to dziś najgłośniejsze nazwisko w himalaistycznym świecie.
Ten bibliotekarz, trener pływania i oficer włoskiej armii jest znany nie tylko z brawurowych wyczynów, ale też z bohaterstwa. Został laureatem nagrody Fair Play za to, że zrezygnował ze zdobycia Lhotse, by ratować brytyjskiego himalaistę Toma Mooresa. W książce wśród ludzi, którzy byli jego mistrzami, jednym tchem wymienia Jerzego Kukuczkę i polskich prekursorów zimowej wspinaczki: Krzysztofa Wielickiego, Macieja Berbekę, Artura Hajzera oraz Andrzeja Zawadę. Opowiada również o wyprawie, w której zginął jego wspinaczkowy partner i przyjaciel Anatolij Bukriejew.
To rzekł Zaratustra : książka dla wszystkich i dla nikogo Tytuł oryginału: "Also sprach Zarathustra: ein Buch für Alle und Keinen". Tytuł odmienny: "Tako rzecze Zaratustra".
Wydanie ukazuje się we współpr. merytorycznej z Zakładem Narodowym im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław. Przekład przejrzany i popr. przez tł. specjalnie dla tej edycji.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Jest to historia piątki emerytów, którzy jadą do Ciechocinka pociągiem Tanich Linii Kolejowych. Spędzają tam szalony miesiąc. Później już nie wracają do domu, tylko idą w stronę horyzontu".Tak o swojej książce mówi Jan Nowicki, wybitny aktor i autor wydanej już przez Belonę książki Mężczyzna i one. Nowa publikacja, pełen uroku tekst z pogranicza eseistyki i beletrystyki obyczajowej, nosi cechy wcześniejszego pisarstwa Jana Nowickiego - zaduma nad człowiekiem, ciepło, humor, dobre pióro.Lektura obowiązkowa dla miłośników ciekawej literatury, a także miłośników - i miłośniczek - Jana Nowickiego.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 008229 od dnia:2024-05-06 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-05
Kiedy w 1997 roku zmarł Piotr Skrzynecki - animator i konferansjer Piwnicy pod Baranami, artystyczny Kraków próbował się z tym faktem uporać na różne sposoby. Jan Nowicki, przyjaciel Piotra i bywalec krakowskiego kabaretu, postanowił zignorować niebotyczną odległość pomiędzy dwoma światami, jakie zamieszkiwali. Otóż zaczął pisać do Skrzyneckiego listy. Jan Nowicki kontynuuje w tych listach rozmowę z Panem Piotrem, gdyż z racji wieloletniej przyjaźni w przedwojennym stylu, zwykł go w ten kurtuazyjny sposób tytułować. Panowie, których łączy m.in. słabość do kapeluszy, dyskutują o poezji, aktorstwie, spadku cen złota bądź nieustannie rosnących włosach Ani Szałapak. Wymieniają spostrzeżenia na temat przemijania, dzielą się wrażeniami ze spotkań towarzyskich na szczycie (Nowicki) czy też z odgórnie przeprowadzonej akcji siania nadziei (Skrzynecki). Faktycznie jednak Nowicki prowadzi rozmowę z samym sobą, w której Pan Piotr występuje jako alter ego autora.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 008229 od dnia:2024-05-06 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-05
Wybitny polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog postanowił w swojej najnowszej książce podzielić się z czytelnikami swoimi refleksami, pomysłami i wiedzą o tym, na czym zna się jak mało kto - o kobietach. Kochał je zawsze i kocha teraz, a i one odwzajemniają, i to do entej potęgi, uczucie sympatii bądź uwielbienia, oddania bądź przyjaźni. Nadszedł więc czas, aby nagromadzoną przez całe życie wiedzę przelać na papier, po części z pomocą Katarzyny Zimmerer, która pytaniami i komentarzami kieruje rozbiegane czasem myśli Pana Jana ku pewnemu uporządkowaniu. Tekst, mimo wielkości tematu, tryska humorem, ale humorem refleksyjnym, który sprawia czytelnikowi niewątpliwą satysfakcję. Ale oddajmy głos autorowi, który upoważnił wydawnictwo do zacytowania fragmentu pewnej większej całości. Pisze w nim o diable, lecz. "Jestem w każdym wieku - miłe Panie. Bywam na przemian stary i młody. Dobry albo zły. Zupełnie jak Wy. Mogę, jeśli zechcę, być: rybą, ptakiem, kobietą, bądź siekierką. Fruwam sobie - za pan brat - z wiatrem wywracającym okręty. Razem ze słońcem wypalam trawy. Skryty w tykaniu ściennego zegara odmierzam Wasz drogocenny czas. Jestem lękiem pozbawionym (w jakimś sensie) skóry, krwi i kości. Strachem, bez którego niepodobna żyć. Ciągle czymś zajęty. Zamyślony. Przeważanie rozbawiony. Ale także smutny.Co wy byście beze mnie zrobili? Bez mojej tolerancji, skłonności do żartu i prawdziwych wzruszeń? Jestem - w gruncie rzeczy - przewodnikiem po ścieżkach piekielnej frajdy i zmysłowej przyjemności życia."
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 008229 od dnia:2024-05-06 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-05
Koniec niewinności! Koniec bezkrytycznego zapatrzenia w dobrodziejstwa sieci! Jeśli myślicie, że dla was internet nie jest groźny, mylicie się. Czas się bać!
Nawet mieszkańcy NRD nie byli inwigilowani przez Stasi tak skutecznie, jak my jesteśmy codziennie inwigilowani w sieci. Nigdy w historii ludzkości nie pojawiła się sytuacja, w której wolność słowa, tajemnica korespondencji czy przepływy pieniędzy zależały od kilku korporacji. Politycy bawią się Twitterem z gorliwością gimnazjalisty obdarowanego smartfonem na urodziny. Dziennikarze technologiczni ekscytują się kolejnymi wodotryskami w kolejnych wersjach gadżetów. Większość pieje z zachwytu, mało kto pyta o zagrożenia. A ja uważam, że najwyższy czas zacząć pytać: - Jak to się stało, że internet, obiecując nam wolność wyboru, tę wolność nam odebrał? - A obiecując absolutną wolność słowa, zrealizował koszmar doskonałej cenzury? - Dlaczego na własne życzenie zrezygnowaliśmy w sieci z naszej prywatności i czy było warto? - Czy sieć tworzy nowe miejsca pracy, czy je zabiera? - Jaka jest prawda o rewolucjach, które wybuchają w serwisach społecznościowych, a zwyciężają na ulicach? - Jak świat pogrążył się w tym szaleństwie i czy da się to jeszcze naprawić? Da się. O tym również jest moja książka. [Wojciech Orliński]
UWAGI:
Bibliogr. s. 281-282. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Podmoskiewski park narodowy milionerów nazywa się Rublowka.
Poruszamy się tu powoli, a naprzeciwko nas suną samochody klasy luks: mercedes, mercedes, maybach, mercedes, bentley, volkswagen (ups, to służba pojechała), mercedes, mercedes, maybach, mercedes. Wokół nas rozpościera się dziewiczy las. Na jego skraju reklamy zachęcają do kupna pierścionka w cenie niewielkiej posiadłości, posiadłości w cenie niewielkiego kraju, łódki w cenie niewielkiego lotniskowca? Bogaci i sławni żyją tu za wysokimi płotami, a my, po drugiej stronie, chcemy wiedzieć, co jedzą, w co wierzą, czego się boją, na co mają nadzieję... I - a niech ich czort! - skąd mają tyle pieniędzy?
UWAGI:
Na okł. podtyt.: Przewodnik po podmoskiewskim rezerwacie milionerów, miejscu, gdzie władza i pieniądze są sąsiadami.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 007183 od dnia:2024-04-16 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-16
Miłość, wojna, emigracja, wiersze, choroba, umieranie... Tej książki, scalonej przez Rafała Podrazę, badacza losów rodziny Kossaków, nie da się czytać jednym tchem. Do niej trzeba wracać - etapami. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska bez ozdobników, w sposób bardzo plastyczny i drastyczny, opisuje dzień po dniu swoją emigracyjną golgotę i przegraną walkę z rakiem. Wojnę szatan spłodził. Zapiski 1939-1945 to swoisty testament jednej z najważniejszych polskich poetek XX wieku.
UWAGI:
Zawiera również zbiór czterowierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Il. kolor. na wyklejkach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni